Wciąż żyjesz...
Tak długo już żyjesz...
Tyle dobrych ludzi już zdążyło odejść...
A Ty żyjesz...
(Ganię się za to - mówię: "Tak nie można".
"Zostaw to Panu".
Ale zaraz to samo ja mówi: "Coś Pan Panie nierychliwy" i "A jeśli go nie ma?").
Od lat szukam codziennie szukam
Twojego imienia w nekrologach.
I boję się, że przed Twoim
znajdę pewnego dnia własny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz