niedziela, 4 września 2022

Strzępek


Poranek taki słoneczny!
Zimno… Wrześniowo… Sobota... Jeszcze pusto...
I tak cicho… Tylko ptaki muzykoszeptały…
Przypomniałem sobie strzępek wiersza „Dar”.
Leżałem w łóżku przy otwartym oknie.
„Nie wstydziłem się myśleć, że byłem kim jestem”.
„Nie czułem w ciele żadnego bólu”.
Dziś nie czułem.
Podszedłem do okna.
Ksiądz, który udzielił ostatniego namaszczenia wyszedł właśnie
z klatki.
Poranek taki słoneczny!
Zimno… Wrześniowo…
„Nie czułem w ciele żadnego bólu”. Już.
Kielce 03.09.201
k

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz